Kliknij tutaj --> 🐶 o karol adamowicz egzorcysta
Prawda o upadłych duchach, Jak szatan zwodzi człowieka - magia i pozorne uzdrowienia, Dlaczego diabeł nienawidzi dusz chrześcijan, jaka jest rola Maryi, Matki Bożej w dziele ratowania dusz - odpowiedzi na te pytania udziela ks. Andrzej Trojanowski TChr, egzorcysta Czytaj dalej →
Marcin Kozyra - egzorcysta diecezji legnickiej. Świadectwo posługi kapłana egzorcysty z diecezjileg nickiej - ks. Marcin Kozyra. ks. Bogdan Lipski. Ks. Jerzy Zięba egzorcysta w Diecezji Pelplińskiej. Ks. Jerzy Zięba - był egzorcystą w Diecezji Pelplińskiej - zmarł w 2006 r.
Anastazji w Nepi oraz egzorcystą diecezji Civita Castellana, rozmawia ks. Piotr Prusakiewicz CSMA. Ks. Piotr Prusakiewicz CSMA: Słyszy się często diagnozę, że mamy dziś do czynienia z nadmiernym zainteresowaniem złem, egzorcyzmami. Książki o egzorcyzmach sprzedają się bardzo dobrze. Z drugiej strony zło trzeba przecież jakoś
University of Life Sciences in Poznań: Poznań, PL. 2017-09-01 to present | Professor (Department of Economics of Forestry) Invited position. Show more detail. Source : Krzysztof Adamowicz. expand_more.
Karol Adamowicz (w Radecznicy) + o. Oswald Jasielski (2017 w Warcie) + o. Mariusz Lepianka (2020 w Leżajsku) + o. Radomił Wójcikowski (2020 w Łęczycy)
Faire Une Rencontre Avec Une Femme. Najnowsze wpisy Piękna modlitwa, którą dedykuję wszystkim Czytelnikom ❤ Wywiad o. Livio w Radio Maryja z Marią Pavlović-Lunetti: wojna, niezgoda, zamieszanie – to wszystko są dzieła diabła 29 lipca: Dzień 1. Nowenny do Boga Ojca Zaproszenie na pielgrzymkę do Medjugorie na Festiwal Młodych Uratujmy katolickie rodziny – Konferencja Glasa i Jacka Pulikowskiego w Krakowie "Więc teraz, synowie, słuchajcie mnie, szczęśliwi, co dróg moich strzegą". Prz 8, 32 Jasna Góra - Kaplica Matki Bożej Niepokalanów Modlitwa jubileuszowa na 300-lecie koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej Bogurodzico Dziewico Maryjo, nasza Matko i Królowo, wyniesiona na wyżyny nieba. Ty nieustannie otaczasz troską i miłością naród polski. Prosimy, by Jubileusz 300-lecia koronacji Twojego Jasnogórskiego Wizerunku odnowił w każdym z nas cześć i ufność wobec Boga – Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Ty, Matko, jesteś nam wzorem zaufania oraz uległego poddania się Jemu we wszystkim. Niech nasze przemienione życie stanie się żywym diamentem Twej korony wyniesienia i chwały. Chcemy z naszymi duchowymi darami stanąć w bliskości Boga i stać się świadkami Jego wielkiego miłosierdzia. Pragniemy – odnowieni w wierze, nadziei i miłości, żyjąc według zasad Ewangelii – razem z Tobą uwielbiać Trójcę Przenajświętszą. Amen Ks. Piotr Glas: Narodowy Egzorcyzm w ramach Wielkiej Pokuty Fundacja kuBogu poleca: Audiobooki prowadzące kuBogu Modlitwy oraz książki katolickie Ambonę wiernych Bogu kapłanów Wolne od zła treści dla dzieci Wspólnotę wiernych z całego świata Niech każdy, zgodnie ze swą rolą i w swym otoczeniu czuje się wezwany do tego, by kochać życie i służyć mu, by je przyjmować, szanować i krzewić, zwłaszcza kiedy jest kruche i potrzebuje troski oraz opieki, od łona matki aż do jego końca na tej ziemi - Papież Franciszek Kościół musi szukać drogi między „nieprzyjazną surowością” a „fałszywym pojęciem miłosierdzia”. Nie może „rzucać kamieni w stronę grzeszników i słabych”, ani „schodzić z krzyża” przez dostosowanie się do „ducha świata” - Papież Franciszek. Pięć rad ojca Pio do tego, byś był pobożny! (kliknij obrazek)40 Dni Dla Życia (kliknij obrazek)Adoracja Kaplica on-line u Sióstr KlarysekDiakonia modlitwy i postu wstawienniczego (przyłącz się, kliknij w obrazek)Pogotowie DuchoweMisja św. Faustyny MODLITWA DO ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen! Ewangelia dla nasLumen Fidei – encyklika dwóch papieżyWielka Nowenna FatimskaMichał Archanioł (peregrynacja)Wspomagamy budowę Ośrodka Duszpasterskiego Kultu Chrystusa KrólaMargaretka (kliknij przyłącz się) Różańcem zwyciężymy zawsze – jeden dziesiątek Różańca Świętego ze św. Janem Pawłem II dla każdego Koronka do Miłosierdzia Bożego - mówiona Z Imieniem Maryi na zakończenie dnia "Módlcie się Módlcie się Módlcie się" Nieustająca KoronkaJasnogórska Rodzina RóżańcowaNowenna Pompejańska (kliknij obrazek)Pismo ŚwięteKatechizm Kościoła (Słuchajmy Biblii)Papież Franciszek W obronie Wiary i Tradycji Nasza strona - katolików wiernych Bogu i posłusznych Stolicy Apostolskiej - powstaje w odpowiedzi na wiadomość o ogłoszeniu przez Benedykta XVI roku 2012 ROKIEM WIARY. Ponieważ Pan Jezus z bólem postawił pytanie retoryczne: "Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?" (Łk 18,8), na naszej stronie chcemy Mu odpowiedzieć z radością: - wszystko ma być skierowane do Ojca, - wierzymy w Ciebie i we wszystko czego nauczałeś, - wierzymy w Twoje bliskie powtórne przyjście, wierzymy (za bł. Janem Pawłem II) w Nową Pięćdziesiątnicę i Wiosnę Kościoła, - wierzymy głęboko i chcielibyśmy, by WSZYSCY UWIERZYLI i by cała ziemia złączyła się z niebem w uwielbianiu Ciebie i okazywaniu Tobie miłości, - wiarę swoją pragniemy pogłębiać, czerpiąc mądrość z Niepokalanego Serca Maryi, Twojej Matki i Oblubienicy Ducha Świętego. Błogosław nam Panie Jezu w tym dziele, błogosław wszystkim duchowo z nami złączonym i wszystkim czytelnikom, daj nam do pomocy swoich Aniołów i Świętych, by ta strona przyniosła Tobie jak największą chwałę, a nam wolność od pułapek szatana i prawdziwy pożytek duchowy. Amen. Nasze wpisy wobroniewiary Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną grzesznym! Błogosławieństwo Ks. Jana Pęzioła Sanktuarium Bożego Miłosierdzia (kliknij obrazek)Najnowsze komentarze wobroniewiary o Piękna modlitwa, którą dedykuj…m-gosia o Piękna modlitwa, którą dedykuj…Karolcia o Piękna modlitwa, którą dedykuj…Anna-Asia o Piękna modlitwa, którą dedykuj…AgaMK o Piękna modlitwa, którą dedykuj…Goga o Piękna modlitwa, którą dedykuj…wobroniewiary o Piękna modlitwa, którą dedykuj…Kamilbolt o Wywiad o. Livio w Radio Maryja…Małgosia o Wywiad o. Livio w Radio Maryja…wobroniewiary o Wywiad o. Livio w Radio Maryja…Euzebia o Wywiad o. Livio w Radio Maryja…Mateusz PWWM o Wywiad o. Livio w Radio Maryja…Łucja Wierna o Wywiad o. Livio w Radio Maryja…Maggie o Zaproszenie na pielgrzymkę do…wobroniewiary o Wywiad o. Livio w Radio Maryja… Modlitwa codzienna za adoptowane Jezu – za wstawiennictwem Twojej Matki Maryi, która urodziła Cię z miłością, oraz za wstawiennictwem św. Józefa, człowieka zawierzenia, który opiekował się Tobą po urodzeniu – proszę Cię w intencji tego nienarodzonego dziecka, które duchowo adoptowałam/em, a które znajduje się w niebezpieczeństwie zagłady. Proszę, daj rodzicom miłość i odwagę, aby swoje dziecko pozostawili przy życiu, które Ty sam mu przeznaczyłeś. Amen. Duchowa adopcja dziecka poczętego codzienna modlitwa z radiem Jasna Góra godz. 18:20 Pod Twoją obronę Pod Twoją obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko, naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogosławiona. O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Z Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas polecaj, swojemu Synowi nas oddawaj. Amen. Modlitwa do Boga O Boże mój, miłuję Cię nade wszystko dla Twej nieskończonej dobroci i żałuję z całego serca, że Ciebie, moje Dobro Najwyższe, tak wiele razy obraziłem. Udziel mi swej łaski, abym wytrwał w dobrym i nie powracał już do dawnych moich grzechów. Zmiłuj się nade mną, a także nad duszami cierpiącymi w czyśćcu, które miłują Cię z całego serca i ze wszystkich swoich sił. Wysłuchaj błagania, jakie zanoszę za nimi i udziel mi łaski, o którą proszę przez ich wstawiennictwo. Miej litość nade mną i nad biednymi duszami w czyśćcu. O Maryjo, Matko dusz w czyśćcu cierpiących, uproś im jak najszybsze uwolnienie z czyśćca i wieczny odpoczynek w niebie. Amen Polecane Strony Proroctwo (film) W Duchu Świętym Episkopat Polski Maryja Róża Duchowna Maria Bożego Miłosierdzia – Uwaga: Sekta! Legion Maryi Homilie, rozważania, modlitwy Homilie, rozważania i codzienne nasze życie Ks. Piotr Markielowski Zgromadzenie Najświętszego Serca Jezusa Nowenna Pompejańska DUCHOWOŚĆ CHRZEŚCIJAŃSKA Święci i Błogosławieni na każdy dzień... Chwalmy Boga każdego dnia Adoracja (Kaplica on-line) Bractwo Małych Stópek Radio Maryja, Tv Trwam, Nasz Dziennik, Intronizacja, Biblia, Modlitwa w drodze, Sanktuarium Wąwolnica, Radio ALEX, Modlitwy Maryjne, Aborcja Stop!, Różaniec Koronka do Miłosierdzia Bożego ks. Delurski, Medziugorje Echo Maryi Królowej Pokoju Medziugorje "Mir" Siostry Pasjonistki Zagrożenia duchowe Sekretariat Fatimski Św. Rita z Cascia Faustyna pl. MALI TOWARZYSZE GODZINY BOŻEGO MIŁOSIERDZIA Księgarnia Religijna Msze św. on-line w wielu językach Radio Niepokalanów (kliknij obrazek, słuchaj)Kamery Web Radio On-line Logowanie Zarejestruj się Zaloguj się Kanał wpisów Kanał komentarzy Akt osobistego oddania się Matce Bożej: Maryjo Niepokalana, zawsze Dziewico ! Z wdzięcznością wspominając dzień, w którym oddałem (am) się całkowicie do Twojej dyspozycji, proszę Cię dzisiaj na nowo: posługuj się mną wedle Twojej woli. Uczyń ze mnie posłuszne narzędzie w Twoich dłoniach, o Matko Chrystusa i Matko Kościoła, dla ratowania dusz ludzkich w Ojczyźnie naszej i w całym świecie. Matko Najświętsza, spraw, bym codziennie ponawiając całkowite oddanie się Tobie, stawał (a) się coraz bardziej Twoją pomocą dla sprawy Chrystusa na ziemi. Amen. "Maryjo, Gwiazdo Ewangelizacji, prowadź nas, prowadź Radio Maryja i bądź jego Opiekunką". Jan Paweł II - Watykan, 23 III 1994 r Ks. Jerzy Popiełuszko Jeden z nas – popieramyRadio Konsolata (kliknij słuchaj)Najbardziej popularne pozycje & StronyWywiad o. Livio w Radio Maryja z Marią Pavlović-Lunetti: wojna, niezgoda, zamieszanie – to wszystko są dzieła diabła29 lipca: Dzień 1. Nowenny do Boga OjcaModlitwy proponowane przez głównego egzorcystę Watykanu – o. Amortha i s. Angelę Mussolesi, dla kapłanów i świeckich modlących się o uratowanie Rana Ramienia Pana Jezusa – tutaj nie ma dostępu żadne zło, żaden demon tutaj nie wejdzieZaproszenie na pielgrzymkę do Medjugorie na Festiwal MłodychUratujmy katolickie rodziny - Konferencja Glasa i Jacka Pulikowskiego w KrakowiePiękna modlitwa, którą dedykuję wszystkim Czytelnikom ❤MODLITWA O UWOLNIENIE OD PRZEKLEŃSTWA (W TYM MIĘDZYPOKOLENIOWEGO)30-dniowa nowenna ku czci św. JózefaModlitwa za naszych wrogów - kto modli się za swoich wrogów, ten odbiera im możliwość wyrządzania szkodySą z nami Licznik odwiedzin 49 617 898 wizyt Ta strona używa plików cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz je w każdej chwili zmienić. Szczegóły o plikach cookie znajdziesz w: wszystko o ciasteczkach RODO (polityka prywatności) SZANOWNI UŻYTKOWNICY STRONY /WOWiT/. 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako „RODO”, „ORODO”, „GDPR” (Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych) RODO
Wydanie nr 33 z 2016 r. (2016-08-17) W czwartek (18 sierpnia) w Klasztorze Ojców Bernardynów w Radecznicy zmarł ojciec Karol Adamowicz. Zakonnik miał 82 lata. Urodził się 8 stycznia 1934 r. w Białowoli pod Zamościem. Święcenia kapłańskie otrzymał 21 czerwca 1978 r. W diecezji zamojsko-lubaczowskiej posługę pełnił od 2001 roku, najpierw z parafii pw. św. Stanisława Kostki Hrubieszowie, a później w Radecznicy. 8 lipca 2003 r. został mianowany przez Biskupa Jana Śrutwę diecezjalnym egzorcystą. Posługę tę wypełniał do końca swego życia. Msza św. pogrzebowa zostanie odprawiona w Bazylice Mniejszej w Radecznicy w poniedziałek (22 sierpnia) o godz. 11. Po zakończeniu eucharystii ciało duchownego zostanie złożone w grobowcu OO. Bernardynów w Radecznicy. Komentarze Bardzo serdeczny człowiek i bardzo dobry gospodarz sam brał się za panie nad jego duszą. WSPANIAŁY KAPŁAN, DZIĘKUJĘ CI PANIE BOŻE ZA OJCA KAROLA ŚWIĘTY CZŁOWIEK. Bardzo pożądny kapłan zakonnik kilka razy byłam u niego zawsze uśmiechnięty z poczuciem humoru Dziękuję Ci ojcze Karolu za to że moglam Cię spotkać na swojej drodze Pokój jego duszy Amen Przez wiele lat znałam go dobrze i wiele razy z nim i miły człowiek..bardzo skromny..pokój jego duszy.. Ojciec Oleszek teraz będzie wypędzał diabły egzorcysta diecezjalny numer dwa i teraz kto bedzie wyganial diably To był wspaniały kapłan, wielu osobom więcej osób zajmuje się okultyzmem, jego pomoc była w wielu sytuacjach ktoś mówi, że egzorcyzmy to średniowiecze, to znaczy tylko tyle, że ma wiedzę z epoki średniowiecza. Zrobiono go egzorcystą. Czyli był nadwornym czarownikiem. Średniowiecze Wieczny odpoczynek racz MU dać Panie, a światłość wiekuista niechaj MU świeci. Niech odpoczywa w pokoju. Amen. OJCZE KAROLU. Dziękuję Ojcu za dobroć, pomoc duchową, serdeczność. Tyle miłości płynęło z Ojca do Ojca przyjeżdżać po poradę, nigdy ojcze nie odmówiłeś, zawsze byłeś pomocny. Dziękuję OJCZE, byłeś wspaniałym egzorcystą. POKÓJ TWOJEJ DUSZY. Wieczny odpoczynek racz MU dać Panie, a światłość wiekuista niechaj MU świeci. Niech odpoczywa w pokoju. Amen. Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Dane podopiecznego Nr subkonta: 4607 Województwo: mazowieckie Data urodzenia: 2006/04/30 Schorzenie: zaburzenia gospodarki wapniowo-fosforanowej Przekaż 1% podatku na podopiecznego W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904 W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 4607 Adamowicz Karol Dla szybszej weryfikacji i księgowania wpłat bardzo prosimy nie wpisywać zdrobnień ani słów odmienionych przez przypadki jak również słów: dla, na, leczenie, rehabilitacja, itp. Prosimy o zaznaczenie w zeznaniu podatkowym pola „Wyrażam zgodę”. Dokonaj wpłaty na subkonto podopiecznego w Fundacji Wpłaty prosimy kierować na konto, podając poniższe dane: Odbiorca: Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" Alior Bank nr rachunku: 42 2490 0005 0000 4600 7549 3994 Tytułem: 4607 Adamowicz Karol darowizna na pomoc i ochronę zdrowia Tylko dla wpłat - treść dla 1% podatku dostępna w sekcji "Przekaż 1% podatku".
WPROWADZENIEZgromadzenie w jednej publikacji świadectw egzorcystów oraz osób uwolnionych, sprawia, że książka „Rozmowy z egzorcystami. Część druga” stanowi doskonałą okazję do przyjrzenia się z bliska „działaniu” i skuteczności łaski Bożej. Wspólnym elementem prezentowanych wypowiedzi, jest poczucie realizmu zagrożeń duchowych oraz ostrzeganie przed zorganizowanymi i zaplanowanymi działaniami ośrodków i stowarzyszeń, które oprócz stosowania praktyk okultystycznych i wiedzy ezoterycznej, jawnie występują przeciwko Chrystusowi i temu, na czym opiera się wiara w Niego jako jedynego Zbawiciela Chrystusa i Jego Ewangelii jest obowiązkiem chrześcijan, bo Dobra Nowina jest źródłem wolności od grzechu, Szatana i lęku przed śmiercią. Dziś obserwuje się w niektórych krajach niebezpieczną tendencję wśród ewangelizatorów, by mówić tylko o tym, co nie wystawiałoby mówiących – w oczach świata - na śmieszność. Taka autocenzura jest w gruncie rzeczy poddaniem się „duchowi tego świata”, który życie doczesne uznaje za jedyny horyzont godny uwagi. W świecie jest wiele zła czynionego w sposób zamierzony i świadomy, o czym mówią pisma Nowego Testamentu, poprzez wprowadzenie symbolicznej postaci Antychrysta. Z przedstawionych świadectw egzorcystów możemy się dowiedzieć o następstwach nieświadomego wchodzenia w obszar zagrożeń, ale też o licznych formach podstępnego ich świadectwa łączy ta sama pozytywna perspektywa Boga wyzwalającego, który udziela się za pośrednictwem posługi Kościoła, by nieść ludziom potrzebującym dar wolności od zniewoleń. Mamy w nich również do czynienia z pozytywną wiedzą teologiczną w kwestii walki duchowej, mimo iż dotyczą one wprost negatywnych doświadczeń wpływów demonicznych i – a nie pierwszoplanowym elementem – są manifestacje demoniczne; tak powinniśmy podchodzić zwłaszcza do relacji egzorcystów. Zwróćmy też uwagę, że egzorcyści traktują swoją posługę jako manifestację mocy Chrystusa Wyzwoliciela, który w konkretnych miejscach i za pośrednictwem modlitwy konkretnych szafarzy uwalnia ludzi potrzebujących pomocy. Tu wyłania się istotna różnica chrześcijańskiego podejścia do egzorcyzmów w stosunku do motywu sensacji obecnego w mediach modlitwy o uwolnienie jest rodzajem wywierania przymusu na demonach, by się ujawniły i pozostawiły w spokoju osoby zniewolone lub opętane. Tak zwane manifestacje demoniczne są podobne do samoobrony zdemaskowanej bestii, gdyż zawsze po ujawnieniu ich obecności, demony znajdują się na straconej pozycji. Oczywiście postronnego obserwatora może przerażać to, co demon wyprawia z ludzkim ciałem, psychiką, a zwłaszcza z głosem, ale dla egzorcystów jest to znak napierania ze strony Ducha Świętego, mocą którego Jezus zawsze wyrzucał złe duchy. Dla samych egzorcystów posługa ta jest zazwyczaj źródłem umocnienia wiary i przemiany ludzie w odniesieniu do egzorcyzmów mają tendencję do tworzenia dwóch interpretacji skrajnych: jedni widzą zło wszędzie, inni nie widzą go nigdzie; jedni przeceniają możliwości szatana, inni je zupełnie bagatelizują. Egzorcyści krytykują „automatyzm” duchowy, dlatego podkreślają potrzebę stałej współpracy z Chrystusem oraz pogłębiania swojej wiary przez modlitwę, korzystanie z sakramentów i uczynki miłosierne. By jednak nie dojść do obsesji na punkcie stałych zagrożeń, konieczne jest zbudowanie właściwej perspektywy życia duchowego, opartej na wierze, że historia zna tylko jednego Zwycięzcę – lektura tej książki zachęci nas do mądrego życia i napełniania się Duchem Świętym, abyśmy nigdy nie mieli wątpliwości, że „nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg” (Łk 18, 19) i że On jest naszym jedynym Zbawicielem Krzysztof Guzowski,teolog, profesor nadzwyczajny KULO. KAROL ADAMOWICZ OFM O TYM, CZY MOŻEMY POZNAĆ STAN DUSZY PO ŚMIERCI ORAZ O TYM, ŻE NIE WOLNO WYWOŁYWAĆ DUCHÓWZ o. Karolem Adamowiczem OFM, egzorcystą w Sanktuarium św. Antoniego Padewskiego w Radecznicy, rozmawia dr Paweł SokołowskiJak to się stało, że został Ojciec egzorcystą?Kiedy byłem w Hrubieszowie, ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej, bp Jan Śrutwa, zwrócił się do gwardiana, aby wyznaczył kogoś na egzorcystę. Gwardian zapytał mnie, czy nie podjąłbym się tej posługi. Zgodziłem się. 7 lipca 2003 roku bp Śrutwa udzielił mi nominacji na egzorcystę. W moim posługiwaniu zdarzają się różne przypadki, ale zawsze korzystałem z dorobku wielkiego włoskiego egzorcysty, Gabriele’a Amortha, który niósł tę posługę ponad 40 lat. Przypadki, jakie on opisał, są dla mnie bardzo jakim wieku był najmłodszy egzorcyzmowany?Najmłodszy egzorcyzmowany miał sześć miesięcy. Kiedyś przyjechało do mnie młode małżeństwo. Przywieźli swoje pierwsze dziecko – półrocznego Patryka. Pytam się rodziców, czemu do mnie przyjechali. Słyszę w odpowiedzi: Proszę ojca, nie możemy sobie poradzić z dzieckiem! Strasznie płacze w dzień i w nocy. W dzień jeszcze dajemy jakoś radę, ale w nocy nie można spać, nie ma chwili odpoczynku i spokoju. Odprawiłem nad dzieckiem egzorcyzm. Przez pół roku małżeństwo to nie przyjeżdżało. Sytuacja się uspokoiła. Potem jeszcze przez trzy razy byli u mnie razem z dzieckiem. Po trzecim egzorcyzmie wszystko wróciło do normy. Po jakimś czasie przyjechał do mnie ojciec tego dziecka, ale w zupełnie innej sprawie. Mężczyzna przypomniał sobie, że ciotka jego ojca zajmuje się czarami. Wówczas dałem mu radę, by poprosił tę kobietę, aby zostawiła go w jest to przykład działania czarownicy… A co charakteryzuje działalność tego typu osoby?Tak, to działanie czarownicy. Czarownica utrzymuje kontakty z diabłem i odprawia czary. Współdziała z Szatanem i potrafi zniszczyć człowieka. Czarownice nie czynią dobra, lecz zło. Jej celem jest unicestwienie osoby tego typu sytuacja może zdarzyć się w rodzinie, tak jak w przypadku, który Ojciec przytoczył?Tak, może. Czarownica nie ma względu na żadne coraz więcej ludzi sceptycznie podchodzi do wiary, często odchodzi od Kościoła, nie żyje według Bożych przykazań. Paradoksalnie ludzi ci w jakiś sposób dążą do tego, by potwierdzić istnienie świata nadprzyrodzonego i wywołują duchy. Czasami robią tak dla zabawy, niekiedy z ciekawości…Kiedyś poproszono mnie, abym wygłosił referat w szkole średniej w Zamościu. Po referacie podeszły do mnie trzy dziewczyny i pytają: Proszę ojca, wywoływałyśmy duchy. Jeden z duchów powiedział: Zginiesz! Czy to prawda? Odpowiedziałem: To prawda. Duchy nie kłamią. Może zginąć ta osoba z waszej grupy, która wam przewodzi. Może to nastąpić w wyniku wypadku samochodowego, a może w wyniku zna Ojciec dalszy ciąg tej historii?Niestety, zatem ludzie wywołują duchy?Wydaje się, że trzeba ludzi ustrzec od niewiary w życie po śmierci. Być może tutaj jest jedna z przyczyn zainteresowania kontaktami z duchami jako z rzeczywistością, która naprawdę duchów jest przez Kościół oceniane wolno wywoływać duchów. Kościół święty zabrania tego. Tymczasem młodzież szuka atrakcji, zabawy. Nie tędy jest największe zagrożenie, które płynie z wywoływania duchów?Jeśli człowiek wywołuje duchy, istnieje prawdopodobieństwo, że wejdzie w relację ze złym duchem, z nie wiemy, z kim mamy tak naprawdę do czynienia, nie jesteśmy w stanie tego poznać. Ale jeśli mamy kontakt z duszą potępioną, to zapewne jest to kontakt z diabłem. Dusza potępiona jest zależna od Szatana. A wtedy taka dusza potrafi zrujnować ludzkie życie. Kościół naucza o trzech „miejscach” dla zmarłych: niebo, czyściec i piekło. Przywoływany przeze mnie Gabriele Amorth – na podstawie swojego osobistego doświadczenia – wskazuje na coś jeszcze. Jego zdaniem istnieją dusze błąkające się i dusze przewodników. Mówi, że najgorsze są dusze przewodników. Taka dusza potrafi „uczepić się” czy „wcielić się” w człowieka. Podkreślam, że jest to jednak jedynie prywatna opinia Gabriele’a Amortha, a nie nauczanie Kościoła. Trzeba o tym przychodzi do nas dusza dobra – oczywiście, nie wskutek wywoływania duchów, lecz na podstawie Bożego przyzwolenia, ona nas nie dobra, zbawiona, nie robi krzywdy człowiekowi. Dusza potępiona może natomiast spowodować zło na całe w wyniku wywoływania duchów może dojść do opętania?Tak. To są bardzo tragiczne skutki. Opowiem pewien przykład, choć nie dotyczy on bezpośrednio opętania. Kiedyś w jednej parafii prowadziłem rekolekcje. Przychodzi do mnie pewna kobieta i prosi, abym pojechał z Komunią Świętą do jej męża. Przyjechał po mnie samochodem sąsiad tej parafianki. Na miejscu wyspowiadałem męża tej kobiety, a potem udzieliłem mu Komunii Świętej. Po powrocie proboszcz pyta mnie o to, jak zachowywał się kierowca. Mówię: Trudno mi to stwierdzić, ponieważ w jedną stronę jechaliśmy z Panem Jezusem i nie rozmawialiśmy, a z powrotem też jakoś nie było rozmowy. Wtedy proboszcz powiedział mi, że kierowca, z którym jechałem, w młodości wywoływał duchy. Kontakt z nimi wpłynął na niego negatywnie. Przytępione zostały jego władze umysłowe, ma także problemy z co ze snami? Wiele osób, zwłaszcza po śmierci swoich bliskich, mówi, że śni im się osoba zmarła. Czy można powiedzieć, że zmarli nas ostrzegają?Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Należy zapytać, w jakiej postaci ukazuje się ta dusza i czego sobie życzy. Na pewno nie zaszkodzi modlitwa za taką duszę. Czasami zmarły przedstawia osobie żyjącej stan, w jakim się oznacza to, że możemy poznać stan, w jakim znajduje się dusza po śmierci człowieka?Tak, ale tylko dzięki boskiemu przyzwoleniu. Bóg pozwala poznać stan osoby zmarłej po śmierci – tego, czy potrzebuje naszej pomocy. Nie wolno nam jednak samowolnie podejmować inicjatywy kontaktu z duszami zmarłymi. Gdy człowiek samowolnie wchodzi w świat duchowy, nadprzyrodzony, naraża sienie na atak złych zmarli mogą nas ostrzec przed złem?Dusze czyśćcowe, korzystając z Bożego miłosierdzia, mogą nam pomagać, a także mogą nas strzec. One odwdzięczają się nam za naszą modlitwę. Podobnie dzieje się z duszami zbawionymi – one nie potrzebują już naszej modlitwy, ale odczuwają wobec nas wdzięczność za modlitwy, jakie Bogu za nich ludziom mogą ukazywać się dusze, które już cieszą się widzeniem uszczęśliwiającym, czyli są w niebie, bądź dusze, które znajdują się w czyśćcu, albo dusze potępione?Mogą, choć nic nie dzieje się bez rozporządzenia boskiej duchy zmarłych pojawiają się żyjącym?Szukają ratunku. Korzystając z miłosierdzia Bożego, przychodzą do bliskich i proszą ich o pomoc. Ich nękania mają charakter upominający się – dusza upomina się o duszom, które przychodzą do nas po pomoc, towarzyszą pewne nietypowe zjawiska. Czy zna Ojciec takie przypadki?Tak, znam. Oto jeden z nich. Spod Biłgoraja zadzwoniła kobieta. Prosi, żeby przyjechać, bo nie może normalnie mieszkać w domu. W nocy ktoś chodzi po strychu, drzwi same się otwierają i zamykają. Kiedyś – opowiada – robiła wieczorem sałatkę. Talerz z jednego końca stołu przesunął się na drugi koniec. Kiedy postawiła talerz na poprzednim miejscu, sytuacja się powtórzyła. Czasami – twierdzi – z kredensu spadnie szklanka czy kubek. Mówi: Proszę ojca, tu nie da się mieszkać! No to pytam ją: Kto ostatnio umarł w rodzinie? Mówi, że ojciec. Pytam dalej: Kiedy umarł ojciec? Odpowiada: Pół roku temu. Dopytuję: A od kiedy zaczęły dziać się takie rzeczy? Kobieta twierdzi, że wszystko zaczęło się zaraz po śmierci ojca. W takim razie mówię do niej: Tych „psot” nikt inny nie urządza, tylko ojciec. Szuka ratunku! Z dalszej rozmowy dowiedziałem się, że ojciec tej kobiety nie prowadził przykładnego życia. Chodził do Kościoła, ale dwa razy w roku – na Boże Narodzenie i na Wielkanoc. Trudno powiedzieć, czy i kiedy był u spowiedzi, ponieważ w pierwszy dzień tych świąt z reguły kapłani nie spowiadają. W takiej sytuacji trzeba zamówić Mszę Świętą i modlić się za tego zmarłego ojca do skutku. Wtedy wszystko powróci do normalnego jakiś inny przykład?Zza Biłgoraja dzwoni kobieta, która mówi, że zmarł jej mąż i w domu straszy. Całą noc świeci w domu światło – tak się boi. Pojechałem tam i poświęciłem dom. Przez pół roku kobieta się nie odzywała. Nagle dzwoni i mówi, że znowu dzieje się to samo. Ponownie do niej pojechałem i poświęciłem dom, w którym mieszkała. Nie odzywała się przez rok. Po roku dzwoni i znowu prosi o pomoc. Pojechałem tam trzeci raz. Wtedy zacząłem wypytywać o jej męża: jakim był człowiekiem?, jakie życie prowadził?, czy chodził do Kościoła? Kobieta mówi, że mąż pracował w gminnej spółdzielni, gdzie był magazynierem. W niedzielę ona sama szła do Kościoła, bowiem mąż szedł razem z nią tylko do sklepu, który był po drodze, i tam już zostawał. Zatem zmarły teraz dawał jej znaki, że potrzebuje jej Ojciec o licealistkach, które wywoływały duchy. A czy zna Ojciec inny tego typu przypadek?Dwanaście lat temu byłem w Stanach Zjednoczonych. Za pośrednictwem jednego redemptorysty zgłosiła się do mnie kobieta, która mówi, że duchy ciągle ją nawiedzają i że nie może już z tym wytrzymać. Jak się okazało, przyczyną tego stanu była książka o wywoływaniu duchów. Nie sama książka, rzecz jasna, tylko fakt, że ta kobieta wywołała duchy. Nie umiała jednak tego cofnąć. Dlatego wywołane przez nią duchy zostały przy niej i dręczyły ją. Wiele razy były nad nią odprawiane egzorcyzmy, zanim złe duchy odeszły. Wiele razy odprawiłem też za tę kobietę Mszę Ojciec sam doświadczył podobnej sytuacji?Pewnego razu jechałem na zjazd do Częstochowy. Było to przed południem, gdzieś około godz. 11. Widzę na przystanku trzech mężczyzn. Jeden z nich macha ręką, abym się zatrzymał. Myślę sobie: Jadę sam, zatrzymam się i zabiorę ich. Tak też zrobiłem. Odmawiałem właśnie różaniec – pozostał mi jeszcze jeden dziesiątek do dokończenia, więc poprosiłem pasażerów, by na razie nie rozmawiali. Mężczyzna, który usiadł obok mnie, miał dużą tubę. W pewnym momencie pyta mnie, gdzie jadę. Odpowiadam mu, że jestem egzorcystą i jadę na zjazd egzorcystów. On na to mówi, że też się tą materią zajmuje. Mówi, że jedzie do Kielc, bowiem chce oclić obraz, który ma w tubie, a potem wysłać go do polskiego Kościoła do trakcie rozmowy okazało się, że ten mężczyzna wywoływał kiedyś ducha swojej zmarłej żony. A po co to pan robił? – zapytałem. Człowiek ten twierdził, że chciał zrobić żonie przyjemność, a ponadto pragnął przeprosić ją za swoje zachowanie. Mówię mu: Jak chce pan zrobić żonie przyjemność, proszę zamówić za nią Mszę Świętą, odmówić różaniec. To będzie prawdziwa radość dla żony, kiedy będzie pan się modlił za jej człowiek ten wywołał ducha księcia niemieckiego, który zginął w bitwie nad Połtawą w 1709 roku w czasie wojny północnej. Zrobił to po to, ponieważ – jak twierdził – chciał wiedzieć, jak zginął ten książę. W tym momencie zaczyna mi się psuć samochód. Od strony kierowcy coś tłucze się w kole. Zaniepokojony zatrzymałem się. Sprawdzam koła. Wydaje się, że wszystko w porządku. Zacząłem powoli jechać. W Kielcach podjechałem do jakiegoś serwisu samochodowego. Tam mówię mechanikowi, co się dzieje. Po dziesięciu minutach mechanik przychodzi do mnie i mówi, że szpilki w kole od strony kierowcy były odkręcone. Dalsza droga przebiegała już bez problemów. Kiedy wróciłem z Częstochowy, powiedziałem wikaremu, który opiekował się tym samochodem, że szpilki w kole były odkręcone. A on odpowiedział, że to niemożliwe, ponieważ przed moim wyjazdem sprawdzał samochód i był on całkowicie sprawny. Tak sobie wtedy pomyślałem, że to pewnie duchy, o których rozmawiałem w czasie podróży, przyczyniły się do tej co z osobami tragicznie zmarłymi? Czy one przychodzą do swoich domów i proszą o pomoc domowników?Wydaje się, że tak, choć niekiedy ich oddziaływanie bywa znaczy?W Biłgoraju powiesił się ojciec. „Woła” syna. Za dwa tygodnie powiesił się syn. Zostawił on żonę, która była w ciąży. Są to przypadki „pociągające”. Inna sytuacja: gdzieś niedaleko powiesił się 14-letni chłopak. Niedługo potem 15-letni brat został odcięty od liny, na której chciał się powiesić. Teraz dorośli nieustannie go pilnują, by nic złego sobie nie tego, co Ojciec mówi, zmarli dają o sobie znać w różny sposób. Czy choroba może być efektem kontaktów z nimi?W 2004 roku przyjechało do mnie małżeństwo razem z matką żony. Szukają ratunku. Twierdzą, że Aneta – tak miała na imię żona – jest chora. Poleciłem im udać się do lekarza, a nie do egzorcysty. Oni na to odpowiedzieli, że Aneta była już u pięciu lekarzy, ale żaden z nich nie może postawić właściwej diagnozy. Kobieta często choruje, ma depresję, a dodatkowo biegunkę. Sytuacja jest taka, że nie może nawet zaprowadzić młodszego dziecka do przedszkola. Pytam o szczegóły. Stan taki – opowiada – trwa cały dzień i noc. Sugeruję wówczas opętanie i dopytuję o jego przyczyny. Aneta mówi, że wszystko zaczęło się od śmierci jej stryja. Ciało było w domu. Pytam ją dalej o to, jakie stryj prowadził życie. Początkowo – opowiada – wierzył, ale z czasem wyrzekł się wiary, przestał chodzić do Kościoła, wyśmiewał duchowieństwo, mówił, że Kościół to wymysł kleru, a wreszcie twierdził, że nie ma żadnego Boga. W pewnym momencie zaczął chorować. Żona i dzieci sugerowali, aby się wyspowiadał i przyjął Komunię Świętą, lecz stryj się zarzekał: Nie potrzebuję księdza! Nie chcę! Nie wierzę! Umarł bez spowiedzi i Komunii rozmowie z Anetą zrobiłem nad nią egzorcyzm, a ponadto miałem odprawić w jej intencji Mszę Świętą. Pamiętam, że miała zostać odprawiona 15 października o godz. Po kilku dniach Aneta dzwoni do mnie i pyta, czy Msza Święta jest nadal aktualna. Mówię, że tak i zapraszam, żeby wszyscy przyjechali. A potem pytam ją o to, jak się czuje i jak choroba. Na to kobieta mówi: Nie ma już choroby. Stryja w Sanktuarium św. Antoniego Padewskiego, w którym Ojciec odprawia Msze Święte o uzdrowienie i uwolnienie. Jakie jest zainteresowanie tego typu modlitwą?Zainteresowanie jest duże. Bierze się ono stąd, że wielu ludzi, zwłaszcza młodych, niejako z nudów czy – jak mówiliśmy – dla zabawy bądź z ciekawości wywołuje duchy, nawiązuje kontakt ze złymi mocami. Z tej przyczyny, choć nie tylko, wynika potrzeba pomocy takim osobom. One same sobie z tym nie poradzą. Od jakiegoś czasu znacząco zwiększa się liczba tych, którzy biorą udział w nabożeństwach o uzdrowienie i są to Msze o uzdrowienie z choroby cielesnej, czy raczej o uwolnienie z mocy zła?Chodzi o uzdrowienie całego człowieka, a więc duszy i ciała. Msza Święta jest skuteczna w obu cel Mszy Świętej o uwolnienie jest taki sam, jak cel egzorcyzmu, tzn. chodzi tu o wybawienie człowieka od wpływów Eucharystia została ustanowiona przez Chrystusa i stanowi najdoskonalszą modlitwę Kościoła. Przez ten sakrament Chrystus usuwa wszystko, co człowieka może oddzielać od Boga lub osłabiać jego relację. Z kolei egzorcyzmy są sakramentaliami i jako takie są ustanowione przez Kościół dla uproszenia łask i oddalenia wpływów złych duchów. Sakramenty są od Boga nakazane i potrzebne do zbawienia, sakramentalia zaś zaleca Kościół tylko jako pożyteczne w konkretnych sytuacjach duchowych i życiowych zarazem. Choć pomagają uwolnić się od wpływów złego ducha, egzorcyzmy pozostają niejako na niższym Msze Święte o uzdrowienie i uwolnienie bywają kojarzone z uczestnictwem w nich pewnych grup charyzmatycznych. Podczas takich Eucharystii zdarzają się omdlenia i inne zjawiska… U niektórych ludzi budzi to tego typu przypadki, a więc np. to, że jedna czy kilka osób „wywraca się”, zdarzają się. „Spoczynki” czy „upadki” mogą być spowodowane przez Ducha Świętego, ale gdy dana osoba jest pod zbyt silnym wpływem złego ducha, on może z kolei chronić osobę opanowaną przed łaską Ducha Świętego, a wówczas „upadek” może być spowodowany przez siłę Mszach Świętych o uzdrowienie i uwolnienie działa sam Na takich Eucharystiach dzieją się rzeczy niezwykłe! To jest sprawa działania łaski Bożej. Nabożeństwa o uzdrowienie i uwolnienie organizuje się po to, by ludziom pomóc, by ich uzdrowić, umocnić. Ale zawsze działa tu tylko Bóg.
O. KAROL ADAMOWICZ OFM O TYM, CZY MOŻEMY POZNAĆ STAN DUSZY PO ŚMIERCI ORAZ O TYM, ŻE NIE WOLNO WYWOŁYWAĆ DUCHÓWZ o. Karolem Adamowiczem OFM, egzorcystą w Sanktuarium św. Antoniego Padewskiego w Radecznicy, rozmawia dr Paweł SokołowskiJak to się stało, że został Ojciec egzorcystą?Kiedy byłem w Hrubieszowie, ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej, bp Jan Śrutwa, zwrócił się do gwardiana, aby wyznaczył kogoś na egzorcystę. Gwardian zapytał mnie, czy nie podjąłbym się tej posługi. Zgodziłem się. 7 lipca 2003 roku bp Śrutwa udzielił mi nominacji na egzorcystę. W moim posługiwaniu zdarzają się różne przypadki, ale zawsze korzystałem z dorobku wielkiego włoskiego egzorcysty, Gabriele’a Amortha, który niósł tę posługę ponad 40 lat. Przypadki, jakie on opisał, są dla mnie bardzo jakim wieku był najmłodszy egzorcyzmowany?Najmłodszy egzorcyzmowany miał sześć miesięcy. Kiedyś przyjechało do mnie młode małżeństwo. Przywieźli swoje pierwsze dziecko – półrocznego Patryka. Pytam się rodziców, czemu do mnie przyjechali. Słyszę w odpowiedzi: Proszę ojca, nie możemy sobie poradzić z dzieckiem! Strasznie płacze w dzień i w nocy. W dzień jeszcze dajemy jakoś radę, ale w nocy nie można spać, nie ma chwili odpoczynku i spokoju. Odprawiłem nad dzieckiem egzorcyzm. Przez pół roku małżeństwo to nie przyjeżdżało. Sytuacja się uspokoiła. Potem jeszcze przez trzy razy byli u mnie razem z dzieckiem. Po trzecim egzorcyzmie wszystko wróciło do normy. Po jakimś czasie przyjechał do mnie ojciec tego dziecka, ale w zupełnie innej sprawie. Mężczyzna przypomniał sobie, że ciotka jego ojca zajmuje się czarami. Wówczas dałem mu radę, by poprosił tę kobietę, aby zostawiła go w jest to przykład działania czarownicy… A co charakteryzuje działalność tego typu osoby?Tak, to działanie czarownicy. Czarownica utrzymuje kontakty z diabłem i odprawia czary. Współdziała z Szatanem i potrafi zniszczyć człowieka. Czarownice nie czynią dobra, lecz zło. Jej celem jest unicestwienie osoby tego typu sytuacja może zdarzyć się w rodzinie, tak jak w przypadku, który Ojciec przytoczył?Tak, może. Czarownica nie ma względu na żadne coraz więcej ludzi sceptycznie podchodzi do wiary, często odchodzi od Kościoła, nie żyje według Bożych przykazań. Paradoksalnie ludzi ci w jakiś sposób dążą do tego, by potwierdzić istnienie świata nadprzyrodzonego i wywołują duchy. Czasami robią tak dla zabawy, niekiedy z ciekawości…Kiedyś poproszono mnie, abym wygłosił referat w szkole średniej w Zamościu. Po referacie podeszły do mnie trzy dziewczyny i pytają: Proszę ojca, wywoływałyśmy duchy. Jeden z duchów powiedział: Zginiesz! Czy to prawda? Odpowiedziałem: To prawda. Duchy nie kłamią. Może zginąć ta osoba z waszej grupy, która wam przewodzi. Może to nastąpić w wyniku wypadku samochodowego, a może w wyniku zna Ojciec dalszy ciąg tej historii?Niestety, zatem ludzie wywołują duchy?Wydaje się, że trzeba ludzi ustrzec od niewiary w życie po śmierci. Być może tutaj jest jedna z przyczyn zainteresowania kontaktami z duchami jako z rzeczywistością, która naprawdę duchów jest przez Kościół oceniane wolno wywoływać duchów. Kościół święty zabrania tego. Tymczasem młodzież szuka atrakcji, zabawy. Nie tędy jest największe zagrożenie, które płynie z wywoływania duchów?Jeśli człowiek wywołuje duchy, istnieje prawdopodobieństwo, że wejdzie w relację ze złym duchem, z nie wiemy, z kim mamy tak naprawdę do czynienia, nie jesteśmy w stanie tego poznać. Ale jeśli mamy kontakt z duszą potępioną, to zapewne jest to kontakt z diabłem. Dusza potępiona jest zależna od Szatana. A wtedy taka dusza potrafi zrujnować ludzkie życie. Kościół naucza o trzech „miejscach” dla zmarłych: niebo, czyściec i piekło. Przywoływany przeze mnie Gabriele Amorth – na podstawie swojego osobistego doświadczenia – wskazuje na coś jeszcze. Jego zdaniem istnieją dusze błąkające się i dusze przewodników. Mówi, że najgorsze są dusze przewodników. Taka dusza potrafi „uczepić się” czy „wcielić się” w człowieka. Podkreślam, że jest to jednak jedynie prywatna opinia Gabriele’a Amortha, a nie nauczanie Kościoła. Trzeba o tym przychodzi do nas dusza dobra – oczywiście, nie wskutek wywoływania duchów, lecz na podstawie Bożego przyzwolenia, ona nas nie dobra, zbawiona, nie robi krzywdy człowiekowi. Dusza potępiona może natomiast spowodować zło na całe w wyniku wywoływania duchów może dojść do opętania?Tak. To są bardzo tragiczne skutki. Opowiem pewien przykład, choć nie dotyczy on bezpośrednio opętania. Kiedyś w jednej parafii prowadziłem rekolekcje. Przychodzi do mnie pewna kobieta i prosi, abym pojechał z Komunią Świętą do jej męża. Przyjechał po mnie samochodem sąsiad tej parafianki. Na miejscu wyspowiadałem męża tej kobiety, a potem udzieliłem mu Komunii Świętej. Po powrocie proboszcz pyta mnie o to, jak zachowywał się kierowca. Mówię: Trudno mi to stwierdzić, ponieważ w jedną stronę jechaliśmy z Panem Jezusem i nie rozmawialiśmy, a z powrotem też jakoś nie było rozmowy. Wtedy proboszcz powiedział mi, że kierowca, z którym jechałem, w młodości wywoływał duchy. Kontakt z nimi wpłynął na niego negatywnie. Przytępione zostały jego władze umysłowe, ma także problemy z co ze snami? Wiele osób, zwłaszcza po śmierci swoich bliskich, mówi, że śni im się osoba zmarła. Czy można powiedzieć, że zmarli nas ostrzegają?Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Należy zapytać, w jakiej postaci ukazuje się ta dusza i czego sobie życzy. Na pewno nie zaszkodzi modlitwa za taką duszę. Czasami zmarły przedstawia osobie żyjącej stan, w jakim się oznacza to, że możemy poznać stan, w jakim znajduje się dusza po śmierci człowieka?Tak, ale tylko dzięki boskiemu przyzwoleniu. Bóg pozwala poznać stan osoby zmarłej po śmierci – tego, czy potrzebuje naszej pomocy. Nie wolno nam jednak samowolnie podejmować inicjatywy kontaktu z duszami zmarłymi. Gdy człowiek samowolnie wchodzi w świat duchowy, nadprzyrodzony, naraża sienie na atak złych zmarli mogą nas ostrzec przed złem?Dusze czyśćcowe, korzystając z Bożego miłosierdzia, mogą nam pomagać, a także mogą nas strzec. One odwdzięczają się nam za naszą modlitwę. Podobnie dzieje się z duszami zbawionymi – one nie potrzebują już naszej modlitwy, ale odczuwają wobec nas wdzięczność za modlitwy, jakie Bogu za nich ludziom mogą ukazywać się dusze, które już cieszą się widzeniem uszczęśliwiającym, czyli są w niebie, bądź dusze, które znajdują się w czyśćcu, albo dusze potępione?Mogą, choć nic nie dzieje się bez rozporządzenia boskiej duchy zmarłych pojawiają się żyjącym?Szukają ratunku. Korzystając z miłosierdzia Bożego, przychodzą do bliskich i proszą ich o pomoc. Ich nękania mają charakter upominający się – dusza upomina się o duszom, które przychodzą do nas po pomoc, towarzyszą pewne nietypowe zjawiska. Czy zna Ojciec takie przypadki?Tak, znam. Oto jeden z nich. Spod Biłgoraja zadzwoniła kobieta. Prosi, żeby przyjechać, bo nie może normalnie mieszkać w domu. W nocy ktoś chodzi po strychu, drzwi same się otwierają i zamykają. Kiedyś – opowiada – robiła wieczorem sałatkę. Talerz z jednego końca stołu przesunął się na drugi koniec. Kiedy postawiła talerz na poprzednim miejscu, sytuacja się powtórzyła. Czasami – twierdzi – z kredensu spadnie szklanka czy kubek. Mówi: Proszę ojca, tu nie da się mieszkać! No to pytam ją: Kto ostatnio umarł w rodzinie? Mówi, że ojciec. Pytam dalej: Kiedy umarł ojciec? Odpowiada:Pół roku temu. Dopytuję: A od kiedy zaczęły dziać się takie rzeczy? Kobieta twierdzi, że wszystko zaczęło się zaraz po śmierci ojca. W takim razie mówię do niej: Tych „psot” nikt inny nie urządza, tylko ojciec. Szuka ratunku! Z dalszej rozmowy dowiedziałem się, że ojciec tej kobiety nie prowadził przykładnego życia. Chodził do Kościoła, ale dwa razy w roku – na Boże Narodzenie i na Wielkanoc. Trudno powiedzieć, czy i kiedy był u spowiedzi, ponieważ w pierwszy dzień tych świąt z reguły kapłani nie spowiadają. W takiej sytuacji trzeba zamówić Mszę Świętą i modlić się za tego zmarłego ojca do skutku. Wtedy wszystko powróci do normalnego jakiś inny przykład?Zza Biłgoraja dzwoni kobieta, która mówi, że zmarł jej mąż i w domu straszy. Całą noc świeci w domu światło – tak się boi. Pojechałem tam i poświęciłem dom. Przez pół roku kobieta się nie odzywała. Nagle dzwoni i mówi, że znowu dzieje się to samo. Ponownie do niej pojechałem i poświęciłem dom, w którym mieszkała. Nie odzywała się przez rok. Po roku dzwoni i znowu prosi o pomoc. Pojechałem tam trzeci raz. Wtedy zacząłem wypytywać o jej męża: jakim był człowiekiem?, jakie życie prowadził?, czy chodził do Kościoła? Kobieta mówi, że mąż pracował w gminnej spółdzielni, gdzie był magazynierem. W niedzielę ona sama szła do Kościoła, bowiem mąż szedł razem z nią tylko do sklepu, który był po drodze, i tam już zostawał. Zatem zmarły teraz dawał jej znaki, że potrzebuje jej Ojciec o licealistkach, które wywoływały duchy. A czy zna Ojciec inny tego typu przypadek?Dwanaście lat temu byłem w Stanach Zjednoczonych. Za pośrednictwem jednego redemptorysty zgłosiła się do mnie kobieta, która mówi, że duchy ciągle ją nawiedzają i że nie może już z tym wytrzymać. Jak się okazało, przyczyną tego stanu była książka o wywoływaniu duchów. Nie sama książka, rzecz jasna, tylko fakt, że ta kobieta wywołała duchy. Nie umiała jednak tego cofnąć. Dlatego wywołane przez nią duchy zostały przy niej i dręczyły ją. Wiele razy były nad nią odprawiane egzorcyzmy, zanim złe duchy odeszły. Wiele razy odprawiłem też za tę kobietę Mszę Ojciec sam doświadczył podobnej sytuacji?Pewnego razu jechałem na zjazd do Częstochowy. Było to przed południem, gdzieś około godz. 11. Widzę na przystanku trzech mężczyzn. Jeden z nich macha ręką, abym się zatrzymał. Myślę sobie: Jadę sam, zatrzymam się i zabiorę ich. Tak też zrobiłem. Odmawiałem właśnie różaniec – pozostał mi jeszcze jeden dziesiątek do dokończenia, więc poprosiłem pasażerów, by na razie nie rozmawiali. Mężczyzna, który usiadł obok mnie, miał dużą tubę. W pewnym momencie pyta mnie, gdzie jadę. Odpowiadam mu, że jestem egzorcystą i jadę na zjazd egzorcystów. On na to mówi, że też się tą materią zajmuje. Mówi, że jedzie do Kielc, bowiem chce oclić obraz, który ma w tubie, a potem wysłać go do polskiego Kościoła do trakcie rozmowy okazało się, że ten mężczyzna wywoływał kiedyś ducha swojej zmarłej żony. A po co to pan robił? – zapytałem. Człowiek ten twierdził, że chciał zrobić żonie przyjemność, a ponadto pragnął przeprosić ją za swoje zachowanie. Mówię mu: Jak chce pan zrobić żonie przyjemność, proszę zamówić za nią Mszę Świętą, odmówić różaniec. To będzie prawdziwa radość dla żony, kiedy będzie pan się modlił za jej człowiek ten wywołał ducha księcia niemieckiego, który zginął w bitwie nad Połtawą w 1709 roku w czasie wojny północnej. Zrobił to po to, ponieważ – jak twierdził – chciał wiedzieć, jak zginął ten książę. W tym momencie zaczyna mi się psuć samochód. Od strony kierowcy coś tłucze się w kole. Zaniepokojony zatrzymałem się. Sprawdzam koła. Wydaje się, że wszystko w porządku. Zacząłem powoli jechać. W Kielcach podjechałem do jakiegoś serwisu samochodowego. Tam mówię mechanikowi, co się dzieje. Po dziesięciu minutach mechanik przychodzi do mnie i mówi, że szpilki w kole od strony kierowcy były odkręcone. Dalsza droga przebiegała już bez problemów. Kiedy wróciłem z Częstochowy, powiedziałem wikaremu, który opiekował się tym samochodem, że szpilki w kole były odkręcone. A on odpowiedział, że to niemożliwe, ponieważ przed moim wyjazdem sprawdzał samochód i był on całkowicie sprawny. Tak sobie wtedy pomyślałem, że to pewnie duchy, o których rozmawiałem w czasie podróży, przyczyniły się do tej co z osobami tragicznie zmarłymi? Czy one przychodzą do swoich domów i proszą o pomoc domowników?Wydaje się, że tak, choć niekiedy ich oddziaływanie bywa znaczy?W Biłgoraju powiesił się ojciec. „Woła” syna. Za dwa tygodnie powiesił się syn. Zostawił on żonę, która była w ciąży. Są to przypadki „pociągające”. Inna sytuacja: gdzieś niedaleko powiesił się 14-letni chłopak. Niedługo potem 15-letni brat został odcięty od liny, na której chciał się powiesić. Teraz dorośli nieustannie go pilnują, by nic złego sobie nie tego, co Ojciec mówi, zmarli dają o sobie znać w różny sposób. Czy choroba może być efektem kontaktów z nimi?W 2004 roku przyjechało do mnie małżeństwo razem z matką żony. Szukają ratunku. Twierdzą, że Aneta – tak miała na imię żona – jest chora. Poleciłem im udać się do lekarza, a nie do egzorcysty. Oni na to odpowiedzieli, że Aneta była już u pięciu lekarzy, ale żaden z nich nie może postawić właściwej diagnozy. Kobieta często choruje, ma depresję, a dodatkowo biegunkę. Sytuacja jest taka, że nie może nawet zaprowadzić młodszego dziecka do przedszkola. Pytam o szczegóły. Stan taki – opowiada – trwa cały dzień i noc. Sugeruję wówczas opętanie i dopytuję o jego przyczyny. Aneta mówi, że wszystko zaczęło się od śmierci jej stryja. Ciało było w domu. Pytam ją dalej o to, jakie stryj prowadził życie. Początkowo – opowiada – wierzył, ale z czasem wyrzekł się wiary, przestał chodzić do Kościoła, wyśmiewał duchowieństwo, mówił, że Kościół to wymysł kleru, a wreszcie twierdził, że nie ma żadnego Boga. W pewnym momencie zaczął chorować. Żona i dzieci sugerowali, aby się wyspowiadał i przyjął Komunię Świętą, lecz stryj się zarzekał: Nie potrzebuję księdza! Nie chcę! Nie wierzę! Umarł bez spowiedzi i Komunii rozmowie z Anetą zrobiłem nad nią egzorcyzm, a ponadto miałem odprawić w jej intencji Mszę Świętą. Pamiętam, że miała zostać odprawiona 15 października o godz. Po kilku dniach Aneta dzwoni do mnie i pyta, czy Msza Święta jest nadal aktualna. Mówię, że tak i zapraszam, żeby wszyscy przyjechali. A potem pytam ją o to, jak się czuje i jak choroba. Na to kobieta mówi: Nie ma już choroby. Stryja w Sanktuarium św. Antoniego Padewskiego, w którym Ojciec odprawia Msze Święte o uzdrowienie i uwolnienie. Jakie jest zainteresowanie tego typu modlitwą?Zainteresowanie jest duże. Bierze się ono stąd, że wielu ludzi, zwłaszcza młodych, niejako z nudów czy – jak mówiliśmy – dla zabawy bądź z ciekawości wywołuje duchy, nawiązuje kontakt ze złymi mocami. Z tej przyczyny, choć nie tylko, wynika potrzeba pomocy takim osobom. One same sobie z tym nie poradzą. Od jakiegoś czasu znacząco zwiększa się liczba tych, którzy biorą udział w nabożeństwach o uzdrowienie i są to Msze o uzdrowienie z choroby cielesnej, czy raczej o uwolnienie z mocy zła?Chodzi o uzdrowienie całego człowieka, a więc duszy i ciała. Msza Święta jest skuteczna w obu cel Mszy Świętej o uwolnienie jest taki sam, jak cel egzorcyzmu, tzn. chodzi tu o wybawienie człowieka od wpływów Eucharystia została ustanowiona przez Chrystusa i stanowi najdoskonalszą modlitwę Kościoła. Przez ten sakrament Chrystus usuwa wszystko, co człowieka może oddzielać od Boga lub osłabiać jego relację. Z kolei egzorcyzmy są sakramentaliami i jako takie są ustanowione przez Kościół dla uproszenia łask i oddalenia wpływów złych duchów. Sakramenty są od Boga nakazane i potrzebne do zbawienia, sakramentalia zaś zaleca Kościół tylko jako pożyteczne w konkretnych sytuacjach duchowych i życiowych zarazem. Choć pomagają uwolnić się od wpływów złego ducha, egzorcyzmy pozostają niejako na niższym Msze Święte o uzdrowienie i uwolnienie bywają kojarzone z uczestnictwem w nich pewnych grup charyzmatycznych. Podczas takich Eucharystii zdarzają się omdlenia i inne zjawiska… U niektórych ludzi budzi to tego typu przypadki, a więc np. to, że jedna czy kilka osób „wywraca się”, zdarzają się. „Spoczynki” czy „upadki” mogą być spowodowane przez Ducha Świętego, ale gdy dana osoba jest pod zbyt silnym wpływem złego ducha, on może z kolei chronić osobę opanowaną przed łaską Ducha Świętego, a wówczas „upadek” może być spowodowany przez siłę Mszach Świętych o uzdrowienie i uwolnienie działa sam Na takich Eucharystiach dzieją się rzeczy niezwykłe! To jest sprawa działania łaski Bożej. Nabożeństwa o uzdrowienie i uwolnienie organizuje się po to, by ludziom pomóc, by ich uzdrowić, umocnić. Ale zawsze działa tu tylko Bóg.
o karol adamowicz egzorcysta